Aktualności
12.07.2017

Aston Martin Valkyrie Oblicze bez sekretów

Aston Martin finalizuje prace nad seryjną formą modelu Valkyrie, jednego z najbardziej intrygujących i niezwykłych samochodów sportowych obecnej dekady, a także stulecia. Ekstremalna maszyna jest coraz bliższa wyjazdu na publiczne drogi i poważnej zmiany rozkładu sił w segmencie hiper samochodów. Jak idą postępy?

Pierwszy koncept Valkyrie, znanego jeszcze jako AM-RB 001, pokazano w formie rzeźby nadwozia dokładnie rok temu. Projekt od samego początku jest dziełem Aston Martina oraz Red Bull Advanced Technologies, a jedną z głównych ról odgrywa w nim Adrian Newey, konstruktor bolidów Formuły 1, odpowiedzialny od początku lat dziewięćdziesiątych m.in. za sukcesy Red Bulla, McLarena i Williamsa. Nad samochodem pracuje również AF Racing, obsługujące na co dzień samochody Aston Martin Racing należące do prywatnych zespołów oraz Rimac Automobili, chorwacka firma, której powierzono przygotowanie baterii i innych elementów hybrydowego układu napędowego.

Aston Martin Valkyrie

Koncept sprzed roku pozbawiony był detali i kabiny. Dziś możemy zobaczyć już wszystko: przeprojektowaną karoserię z lekkimi światłami w technologii LED oraz klaustrofobiczną kabinę, w której siedzimy niemal bezpośrednio na gołym, węglowym kadłubie w pozycji półleżącej ze stopami na wysokości ramion. Elementy odpowiedzialne za aerodynamikę i przysysanie samochodu do podłoża - główną rolę odgrywają tu ogromne kanały Venturiego - rozbudowano m.in. o otwory z przodu, boczne płaty, nowe warstwy przedniego skrzydła, nowe skrzydło i krawędzie z tyłu oraz powiększony, wysunięty jeszcze bardziej do tyłu dyfuzor i specjalnie zabudowane felgi. Na dachu pojawił się wlot powietrza do komory silnika. Twórcy auta twierdzą, że projekt jest gotowy w 95%, a elementy strukturalne są już właściwie nie do ruszenia.

Aston Martin Valkyrie

Kosmiczny Aston Martin nie będzie miał lusterek bocznych. Ich role przejmą kamery oraz wyświetlacze posadzone u stóp słupków A. Na środku deski znajdzie się kolejny wyświetlacza, a prawie wszystkie przełączniki będą umieszczone na prostokątnej kierownicy z kolejnym wyświetlaczem na środku. Kierownicę będzie można zdjąć, co ułatwi wsiadanie i wysiadanie. Twórcom auta zależy na jak najniższej masie przy jak najwyższym standardzie jakości i klasie. Takie podejście ucieleśnia firmowe logo na nosie auta, które może wydawać się jedynie naklejką. W rzeczywistości jest wytrawionym chemicznie plasterkiem aluminium o grubości zaledwie 70 mikronów, grubości o jedną trzecią mniejszej niż ludzki włos i masie aż o 99,4% mniejszej, niż logotypy w zwykłych Astonach.

Aston Martin Valkyrie

Valkyrie napędzany będzie zupełnie nowym, wolnossącym silnikiem V12 o pojemności 6,5 litrów, którego przygotowanie powierzono Cosworthowi. Jednostka ma współpracować ze skrzynią biegów od Ricardo oraz bateriami od Rimaca, które posłużą do bliżej nieokreślonych celów. Węglowy kadłub ma produkować Multimatic, znane między innymi z prac nad wyścigowymi prototypami różnych klas i marek oraz najnowszym Fordem GT. Aston Martin zamierza zbudować od 99 do 150 egzemplarzy, w tym egzemplarze prototypowe i do 25 sztuk modelu w specyfikacji przeznaczonej do poruszania się tylko po torach wyścigowych.

Skomentuj na forumUdostępnij