Aktualności
17.06.2017

Green4U Panoz GT-EV Zainteresowanie elektrycznością

Don Panoz, który w tym roku obchodził swoje 82 urodziny nie zaprzestaje gonitwy za samochodami sportowymi i wyścigowymi, które mają wykorzystywać technologie przyszłości. Najnowszy projekt przedsiębiorczego Amerykanina to model o oznaczeniu GT-EV, elektryczna maszynka zaprojektowana w pierwszej kolejności specjalnie z myślą o wyścigach długodystansowych.

Na terenie USA nazwiska Panoz nie trzeba nikomu przedstawiać. W Europie jest nieco mniej znane i kojarzymy je przede wszystkim a coupe Esperante GTR-1, które w końcówce lat dziewięćdziesiątych wystawiono do 24-godzinnego Le Mans. W tym samym czasie przygotowano także innowacyjny, hybrydowy model Q9 GTR-1 Hybrid, który nie zakwalifikował się do wyścigu. Dziś Panoz jest znany m.in. jako jeden ze współzałożycieli serii wyścigowej American Le Mans Series, osoba zamieszana w nietypowy ścigacz DeltaWing, a od 2016 roku współtwórca firmy Green4U, dedykowanej elektrycznym samochodom o charakterze użytkowym (taksówki, auta dostawcze, pojazdy wojskowe).

Green4U Panoz GT-EV

Koncept GT-EV, który pokazano w tym tygodniu przy okazji osiemdziesiątej piątek edycji Le Mans, to dzieło Green4U oraz Panoza. Samochód powstał na autorskim, węglowym kadłubie, w którym po jednej stronie znajduje się miejsce dla kierowcy, a po drugiej na łatwo wymienną paczkę baterii. Pojazd ma ważyć do 1250 kilogramów i być napędzany przez dwa silniki elektryczne, po jednym na oś, o całkowitej mocy do 610 koni mechanicznych. Auto miałoby rozpędzać się maksymalnie do 290 kilometrów na godzinę, a każda paczka baterii w warunkach wyścigowych miałaby pozwalać na przejechanie do 180 kilometrów. Green4U i Panoz mówią również o elementach aktywnych aerodynamicznie i systemie odzyskiwania energii z hamowania.

Green4U Panoz GT-EV

W planach Amerykanów na bardziej odległą przyszłość oprócz wyścigowego GT-EV jest również dwuosobowa wersja drogowa (pasażer siedzi za kierowcą), w której szkicach palce maczał sam Peter Stevens (pracował między innymi nad Jaguarem XJR-15 oraz McLarenem F1 i wielu innymi samochodami z najwyższej półki). Twórcy pojazdu mają nadzieję, że w przyszłości będą mogli wystartować w Le Mans z zarezerwowanego dla różnego typu eksperymentów Garażu 56 i osiągami dorównają samochodom spalinowym (wymiana baterii ma trwać tyle, co tankowanie). W tej chwili GT-EV jest jedynie konceptem i nie wiadomo jeszcze czy i kiedy wystartuje w wyścigach.

Skomentuj na forumUdostępnij