Aktualności
17.03.2017

Techrules Ren Trzysta kombinacji

Techrules po roku od pokazu prototypu elektrycznego supercoupe z niewielką turbiną w roli generatora energii elektrycznej zbliża się do rozpoczęcia produkcji seryjnej swojego pierwszego modelu. W tej roli mamy zobaczyć coupe Ren, dla którego efektowną karoserię zaprojektował włoski duet Giugiaro, ojciec z synem.

Na otwartej jeszcze tylko do niedzieli wystawie w Genewie pokazano prototyp drogowego, trzyosobowego coupe Ren, a w terenie od jakiegoś czasu prowadzone są testy jednoosobowej wersji torowej (między innymi na pętli Monza we Włoszech). Karoserię auta zaprojektował Giorgetto Giugiaro razem z synem, założyciel studia ItalDesign, które opuścił w blisko dwa lata temu. Projekt chińskiego przedsiębiorstwa nie kryje ambicji. Jego twórcy porównują jego parametry do takich maszyn, jak Aventador, Veyron, Huayra, LaFerrari czy Regera. Autorska platforma, na której bazuje model pozwala na przygotowanie auta w konfiguracji od dwóch do sześciu silników elektrycznych Yasa o mocy prawie 220 koni mechanicznych każdy.

Techrules Ren

We flagowej specyfikacji w systemie TREV (Turbine-Recharging Electric Vehicle) mamy zobaczyć paczkę baterii o pojemności 25 kilowatogodzin (opcje od 14 do 32 kWh), dwa silniki elektryczne na przedniej osi, cztery silniki elektryczne na tylnej osi oraz jeden lub dwa silniki turbinowe z 80-litrowym zbiornikiem na olej napędowy, który będzie ładował baterie. Maszyna miałaby wówczas dysponować mocą aż 1305 koni mechanicznych (wersja dwusilnikowa to około 435 KM) i momentem obrotowym 2340 niutonometrów (780 Nm z dwoma silnikami). Rozwiniecie 100 km/h zajmowałoby tylko 2,5 sekundy, a prędkość maksymalna sięgałaby 320 km/h.

Techrules Ren

Ren w zależności od specyfikacji ma ważyć do około 1700 kilogramów, a jego zasięg może sięgać nawet 1170 kilometrów. Konstruktorzy wyliczają, że modularna platforma w systemie TREV pozwoli zaoferować im... nawet 300 różnych konfiguracji jednego modelu. Na salonie samochodowym firma zamierza przyciągnąć pierwsze osoby gotowe na złożenie zamówienia na nietypowe auto. Jego produkcja mogłaby ruszyć już w przyszłym roku. Budowa wersji wyścigowej będzie powierzona włoskiemu, działającemu od ponad sześćdziesięciu lat L.M. Gianetti, które znamy między innymi ze współpracy z SCG, Fiatem, Volkswagenem i Bugatti.

Skomentuj na forumUdostępnij