Aktualności
09.03.2017

Mclaren 720S Jajo obcego

McLaren Automotive po rekordowych wynikach sprzedaży w ubiegłym roku i wyprodukowaniu 10-tysięcznego samochodu otwiera nowy rozdział swojej historii, który zakłada wprowadzenie na rynek do roku 2022 aż piętnastu nowych modeli i ich wariantów. Pierwszym z nich jest coupe 720S, nowy punkt odniesienia dla sportowych egzotyków z całego globu.

Model 720S to pierwszy przedstawiciel drugiej generacji rodziny Super Series, której w 2011 roku dał początek 600-konny MP4-12C, zastąpiony później zmodernizowanym 650S. Coupe zbudowane jest na nowym, węglowym kadłubie MonoCage II, którego pierwsza wersja pojawiła się w hybrydowym McLarenie P1. Przykrywa go efektowna karoseria z głębokimi wnękami na przednie światła, ogromnym, ruchomym skrzydłem z tyłu, oraz bocznymi, niewidocznymi z zewnątrz wlotami powietrza, ukrytymi wewnątrz nadkoli, do których prowadzą kanały w rozdwajających się drzwiach. Drzwi unoszą się do góry razem z częścią dachu, a na powitanie komora silnika podświetlana jest na czerwono.

Mclaren 720S

Nowy kadłub zapewnia łatwiejsze wsiadanie do kabiny, w której znajdziemy cyfrowe wyświetlacze, pokrętła z aluminium i tapicerkę z Alcantary lub skóry. Największą nowością i zaskoczeniem jest obrotowa deska rozdzielcza: z pełnym wyświetlaczem do codziennej jazdy lub małym wyświetlaczem z niezbędnym minimum informacji do szybkiej jazdy na torze, podczas której nic nie powinno rozpraszać. Wszystkie koła połączono w systemie Proactive Chassis Control II, a na tylnej, napędzanej osi umieszczono otwarty mechanizm różnicowy z systemem Brake Steer, który w odpowiednim momencie przyhamowuje jedno z kół. Standardem są węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe oraz opony Pirelli P Zero Corsa.

Mclaren 720S

Sercem 720S jest nowy silnik typu M408T, który z poprzednią jednostką dzieli około ⅗ elementów i współpracuje z 7-sopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów SSG. Podwójnie turbodoładowana, widlasta ósemka rozrosła się z 3,8 do czterech litrów. Jej moc podskoczyła do 720 koni mechanicznych, a maksymalny moment obrotowy urósł do 770 niutonometrów. Jeszcze bardziej istotny jest spadek stosunku masy do mocy. Coupe 720S jest o około osiemnaście kilogramów lżejsze od 650S w porównywalnej specyfikacji i na sucho w najlżejszym wydaniu waży tylko 1283 kilogramy. Na każdy koń mechaniczny przypada tylko 1,78 kilograma (w 650S były to ponad dwa kilogramy).

Mclaren 720S

McLaren 720S potrzebuje tylko 2,9 sekund na przekroczenie stu kilometrów na godzinę, a po kolejnych 4,9 sekundach jest w stanie pędzić z prędkością dwa razy większą. Pierwsze ćwierć mili, czyli około 400 metrów połyka w czasie 10,3 sekund. Do 300 km/h rozpędza się w czasie 21,4 sekund, a jego prędkość maksymalna sięga 341 km/h. Na wytracenie prędkości 100 km/h potrzebuje tylko 2,8 sekund i odcinka 29,7 metrów drogi. Dwa razy większą prędkość wytraca na drodze 117 metrów w czasie jedynie 4,6 sekund. To sześć metrów wcześniej od 650S i prawie na równi z przeszło 900-konnym, McLarenem P1.

Mclaren 720S Velocity

Najnowszy McLaren zadebiutował podczas salonu samochodowego w Genewie, który będzie otwarty dla zwiedzających do dziewiętnastego marca. Pierwsze egzemplarze trafią do właścicieli już w maju. Ceny na terenie Wielkiej Brytanii zaczynają się od 208,6 tysięcy funtów, ponad jednego miliona złotych. I mogą poszybować znacznie wyżej, zwłaszcza jeśli skorzystamy z usług oddziału McLaren Special Operations, który w zaledwie dwadzieścia cztery godziny po premierze auta pokazał własną, specjalnie wykończoną wersję - 720S Velocity w czerwonym kolorze, z brązowymi felgami i garściami elementów z włókien węglowych oraz Alcantary.

Skomentuj na forumUdostępnij