Aktualności
24.11.2016

Lotus Exige Sport 380 Bez filtra

Taktyka niewielkich zmian, prowadzących do modeli jeszcze lżejszych, jeszcze szybszych i jeszcze zwinniejszych powiększyła w ostatnim roku stajnię Lotusa o kilka nowych pozycji, zagrażającym maszynom dużo droższym i mocniejszym. W tym tygodniu swoją premierę miał kolejny "supercar killer", mały roadster/coupe Exige w specyfikacji Sport 380.

Punktem wyjścia dla topowego Exige był pokazany w grudbiu ubiegłego roku Exige Sport 350, który odchudzono do 1125 kilogramów i wzmocniono do 350 KM. w tym roku auto dostępne standardowo jako roadster, opcjonalnie jako coupe, idzie jeszcze dalej. Nowe elementy karoserii z włókien węglowych (splitter, przednia maska, skrzydło, dyfuzor), poliwęglanowa tylna szyba, kabronowe fotele, litowo-jonowa bateria, nowe felgi, nowe tarcze hamulcowe, uproszczone tylne światła czy odsłonięty mechanizm dźwigni zmiany biegów sprawiły, że Exige Sport 380 schudł do jedynie 1076 kilogramów (na sucho).

Lotus Exige Sport 380

Wagę sportowego wozu można zredukować jeszcze bardziej: opcjonalny układ wydechowy z tytanu pozwala zaoszczędzić kolejne 10 kilogramów. Moc silnika, umieszczonej centralnie, widlastej szóstki o pojemności 3,5 litrów ze sprężarką, powiększono do 380 koni mechanicznych. Moment obrotowy podskoczył do 410 niutonometrów. Dodatkową moc wyciśnięto dzięki podniesieniu ciśnienia doładowania, przeprogramowaniu ECU oraz instalacji nowego układu wydechowego. Seryjnie instalowana jest ręczna skrzynia o sześciu biegach, na liście opcji za kilka miesięcy pojawi się 6-stopniowy automat z łopatkami przy kierownicy. Exige Sport 380 będzie mogło teraz zajechać jeszcze dalej: zbiornik paliwa powiększono do 48 litrów.

Lotus Exige Sport 380

Najnowsze dzieło Lotusa na seryjnym ogumieniu Michelin Pilot Sport Cup 2 rozpędza się do setki w czasie 3,7 sekund i rozwija prędkość maksymalną 286 km/h. Docisk aerodynamiczny przy prędkości maksymalnej wzrósł do 140 kilogramów (88 kilogramów w Exige Sport 350) bez zwiększenia oporów powietrza. Na terenie Wielkiej Brytanii samochód wyceniono na 67,9 tysięcy funtów (około 355 tysięcy złotych). Wśród opcji znajdziemy m.in. elementy układu hamulcowego od AP Racing, twardy dach z włókien węglowych, Track Pack z regulowanymi amortyzatorami firmy Nitron i regulowanymi stabilizatorami poprzecznymi firmy Eibach, kolorowe malowanie karoserii i detali w kabinie, węglowe elementy wnętrza oraz nowy system multimedialny i klimatyzację.

Skomentuj na forumUdostępnij