Aktualności
19.09.2016

Grand Prix Singapuru Nocne stworzenia

Wczorajszym wyścigiem w Singapurze rozpoczęła się kolejna, azjatycka część organizowanych od 1950 roku mistrzostw świata Formuły 1. To jedna z najdłuższych eliminacji w całym sezonie i jedna z najbardziej egzotycznych, co zawdzięcza startowi o godzinie 20:00 czasu lokalnego. Z nieco innej beczki: Formuła 1 ma nowego właściciela!

Formułę 1 w minionym tygodniu wykupiła oficjalnie, pod względem finansowym i medialnym, amerykańska korporacja Liberty Media. Co to oznacza dla kibiców? Według kręcącego całym interesem od dziesięcioleci, prawie 86-letniego Bernie Ecclestone'a - na razie tak naprawdę niewiele. Wszystko wyklaruje się w ciągu nadchodzących miesięcy. Anglik na razie liczy przede wszystkim na większą medialność całej serii, której nie przysłużyły się między innymi ostatnie zmiany w regulaminach i ograniczenia na technologie.

Grand Prix Singapuru

Pole position do wyścigu w Singapurze wywalczył Rosberg w Mercedesie, który znalazł się na tym miejscu po raz siódmy w tym roku. Hamilton w drugim bolidzie Mercedesa uzyskał niespodziewanie "tylko" trzeci czas. Niemieckie maszyny rozdzielił Ricciardo w Red Bullu. Na kolejnych pozycjach na starcie ustawili się: Verstappen, którego wystraszył próbujący przejść przez drogę bliżej niezidentyfikowany gad, Raikkonen, Sainz, Kvyat, Hulkenberg, Alonso oraz Perez, który został ukarany za przewinienia pod żółtymi flagami i cofnięty na miejsce 18. W pierwszej dziesiątce kwalifikacji nie zmieścili się między innymi obaj kierowcy Williamsa i Vettel, który wylądował ostatni po problemach z zawieszeniem w swoim Ferrari.

Grand Prix Singapuru

Nocne Grand Prix Singapuru organizowane jest od 2008 roku na ciasnym, ulicznym torze o długości 5065 metrów w zatoce Marina Bay. Wyścigowi zawsze towarzyszą mniejsze lub większe incydenty. Część z nich wiązało się z zakłóceniami pola elektromagnetycznego, płynącymi z biegnącej pod torem linii metra. Dla zespołów oznacza to konieczność stosowania dodatkowych osłon na najbardziej wrażliwą elektronikę, odpowiadającą za pracę samochodu i łączność. W tym roku niektórzy mieli problemy już przed startem. Do wyścigu z powodu problemów z samochodem nie ruszył w ogóle Grosjean, występujący w barwach amerykańskiego zespołu Haas.

Grand Prix Singapuru

Na pierwszy incydent i samochód bezpieczeństwa czekaliśmy w tym roku zaledwie kilka sekund. O ścianę tuż po starcie rozbił się Hulkenberg w samochodzie Force India, który starł się w tłoku z maszyną Toro Rosso z Sainzem za kierownicą. Na pierwszym kółku Button w McLarenie stracił prawie połowę przedniego skrzydła, a Bottas w Williamsie zarobił przebitą tylną oponę. Porządki na prostej startowej sprawiły, że wszyscy kierowcy przejechali przez aleję serwisową. Na trzecim z sześćdziesięciu jeden okrążeń było już po wszystkim i wyścig ruszył właściwym tempem. Kolejność w czołówce: Rosberg, Ricciardo i szukający okazji do wyprzedzenia Hamilton. I tak zostało do pierwszego okienka na wymianę ogumienia, które otworzono szeroko na okrążeniu 15.

Grand Prix Singapuru

Po ⅓ wyścigu wszystkie kamery skupiły się na Verstappenie w Red Bullu walczącym o ósmą lokatę z Kvyatem w Toro Rosso, który na początku tego roku jeździł dla Red Bulla. Po 35 okrążeniach z wyścigu odpadł Bottas, a po 43 kółkach wycofał się Button. Do 48 okrążenia Rosberg wyrobił sobie przewagę prawie 26 sekund później, która w wyniku dublowania i ostatniego pit stopu zaczęła stopniowo maleć. W obu Mercedesach od samego początku przegrzewały się hamulce, co zmuszało Rosberga i Hamiltona do ich oszczędzania.

Grand Prix Singapuru

Grand Prix Singapuru po gorącej końcówce padło ostatecznie łupem Nico Rosberga, dla którego było to 200 wyścig Formuły 1 w karierze. Drugie miejsce ze stratą zaledwie 0,488 sekundy zajął Daniel Ricciardo, trzeci był Lewis Hamilton. Na kolejnych pozycjach uplasowali się: Raikkonen i Vettel w Ferrari, Verstappen w Red Bullu, Alonso w McLarenie, Perez w Force India, Kvyat w Toro Rosso oraz Magnussen w Renaulcie. W klasyfikacji generalnej kierowców Rosberg wyprzedził Hamiltona różnicą ośmiu punktów. Do końca sezonu zostało jeszcze sześć eliminacji. Najbliższą będzie GP Malezji w dniu 2 października.

Skomentuj na forumUdostępnij