13.09.2016

Peugeot 3008 DKR Tysiąc plus

Team Peugeot Total oraz Red Bull pokazali zupełnie nowy samochód, który w nadchodzącym sezonie wystartuje w największych, pustynnych rajdach na naszej planecie. Mowa o modelu 3008 DKR, następcy 2008 DKR, który przyniósł w tym roku francuskiej marce wygrane w rajdach Dakar w Ameryce Południowej w styczniu oraz Silk Way w Azji w lipcu.

Nową maszynę przygotowano w Velizy we Francji, a punktem wyjścia był dla niej osobowy 3008 drugiej generacji, który zadebiutuje w przyszłym miesiącu na salonie samochodowym w Paryżu. Z modelem drogowym łączy go tak naprawdę jedynie stylistyka karoserii. Konstruktorzy auta skupili się przede wszystkim na wyeliminowaniu słabych punktów poprzednika, który dziewięć miesięcy temu triumfował w Dakarze, wyprzedzając zawodników w maszynach marek Mini i Toyota oraz na elementach wymagających przeprojektowania w związku ze zmianami w regulaminie.

3008 DKR pozostaje wierny nietypowemu jak na jego przeznaczenie układowi napędowemu, w którym cała moc przenoszona jest tylko na tylne koła. Peugeot Sport przygotował na jego potrzeby kolejną ewolucję trzylitrowego, wysokoprężnego silnika V6 z podwójnym turbodoładowaniem, który ma dostarczać jeszcze więcej niutonometrów przy jeszcze niższych obrotach i być gotowym na wytrzymanie jeszcze większego wysiłku. Nowa, regulaminowa zwężka układu dolotowego sprawiła, że jednostka straciła około 20 koni mechanicznych (2008 DKR16 dysponował mocą 350 KM i maksymalnym momentem obrotowym 800 Nm).

Zawieszenie nowego 3008 DKR testowano w najcięższych warunkach już w lipcu przy okazji 15-dniowego Silk Way Rally. Podobnie z nową, jeszcze wydajniejszą klimatyzację, która podczas 12-godzinnych przejazdów w kabinach nagrzewanych do 60 stopni Celsjusza jest niezbędna. Samochód przejdzie swój chrzest bojowy już w pierwszym tygodniu października. Właśnie wtedy zostanie wystawiony do maratonu Rallye Oilibya du Maroc w Maroku. Za jego kierownicą zasiądzie Carlos Sainz. W przyszłorocznym Dakarze oprócz Sainza poprowadzą go Stephane Peterhansel, Sebastien Loeb i Cyril Despres.

Skomentuj na forumUdostępnij