Aktualności
05.12.2015

Zarooq Sand Racer Pustynne zwierzę

Bliskowschodnią scenę motosportów czeka w przyszłym roku spore przemeblowanie, a wszystko za sprawą pierwszego, oryginalnego projektu lokalnego Zarooq Motors. Firma z Dubaju przygotowuje zupełnie nowe atrakcje: tor wyścigowy na piasku oraz specjalny, autorski samochód, którym będzie można się po nim ścigać. Adekwatnie do roli, maszynę nazwano Sand Racer.

Projekt Zarooq Motors został ujawniony w szczegółach przed Grand Prix Abu Dhabi, ostatnią w tym roku eliminacją mistrzostw świata Formuły 1, która pozwoliła przyciągnąć sporą publiczność. W opracowaniu samochodu i przygotowaniu związanej z nim piaskowej serii wyścigowej uczestniczą między innymi Campos Racing z Hiszpanii, znane przede wszystkim z pucharu GP2 Series, oddane modyfikacjom wszelkiego typu J&J Special oraz Anthony Jannarelly, stylista, który zaprojektował karoserie dla obu z dotychczasowym modeli W Motors, Lykan HyperSport i Fenyr SuperSport.

Zarooq Sand Racer

Terenowy, dwudrzwiowy Sand Racer będzie produkowany wokół stalowej ramy przestrzennej z aluminiowymi ścianami działowymi, węglowym przedziałem pasażerskim i karoserią z włókien węglowych lub włókien szklanych. Do jego zasilania wykorzystana będzie widlasta szóstka o pojemności 3,5 litrów o mocy około 308 koni mechanicznych i momencie obrotowym 371 niutonometrów, które będą przekazywane na tylną oś poprzez automatyczną skrzynię o sześciu biegach, sterowaną za pomocą łopatek przy kierownicy. Opcje: tuning silnika do 400, a nawet przeszło 500 koni mechanicznych, wzmocniona skrzynia biegów, hamulce, wydech, napęd na obie osie i pakiet zgodny z regulacjami FIA.

Zarooq Sand Racer

Pierwszy model Zarooq Motors miałby ważyć od 1000 do 1050 kilogramów i rozpędzać się do przeszło 200 km/h. W tej chwili trwają prace nad ukończeniem pierwszego egzemplarza, który miałby być pokazany już w styczniu przyszłego roku. Później czekają na niego miesiące intensywnych testów. Gotowa maszyna wystartuje w zawodach na pustynnej pętli "Dubai Off-Road Racing Track", będzie dopuszczona również do zwykłego ruchu drogowego. Jej twórcy kalkulują, że za egzemplarz w bazowej specyfikacji trzeba będzie zapłacić co najmniej 80 tysięcy dolarów (co najmniej 315 tysięcy złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij