Aktualności
31.10.2015

Nissan IDS Delikatna sprawa

Ponad dwa lata temu Carlos Ghosn, CEO grupy Renault-Nissan i poszczególnych koncernów, zapowiedział, że do roku 2020 po ulicach całego świata będą poruszały się różnorodne Nissany z systemami autonomicznej jazdy. Dziś wszystko idzie zgodnie z planem, w ramach którego przygotowano pokazowy koncept IDS, wizję najbliższej przyszłości marki.

Nissan zapewnia, że IDS to nie tylko samochód, który miałby przewozić nas z punktu A do punktu B. Pojazd ma uczyć się stylu jazdy swojego właściciela, który będzie imitował w trybie jazdy autonomicznej, a zmieniające pozycje fotele i kierownica pozwolą na czynności, na które wcześniej nigdy nie było czasu. Auto, wyposażone w zastępy czujników, radary, skanery laserowe i kamery, może pochwalić się również trybem parkowania, w którym możemy sterować nim z zewnątrz za pomocą tabletu lub smartfona.

Nissan IDS

IDS napędzany jest przez bliżej nieokreślone silniki elektryczne, które połączono z bateriami o pojemności 60 kilowatogodzin z możliwością ładowania bezprzewodowego. Zużycie energii elektrycznej zminimalizowano dzięki opływowej karoserii o wysokości 138 centymetrów, lekkiej konstrukcji nadwozia z włókien węglowych i wąskim na 175 milimetrów oponom o obniżonym tarciu. Producent auta prognozuje, że za pięć lat baterie i silniki elektryczne rozwinął się na tyle, że podróże na długim dystansie dla maszyn pokroju IDS nie będą żadnym problemem.

Nissan IDS

Kolejnym planem na przyszłość w IDS jest komunikacja ze światem zewnętrznym: pasy LED'ów, które wyświetlają komunikaty dla przechodniów. Nissan kalkuluje, że blisko 90% wypadków drogowych wynika z błędów człowieka. Samochody autonomiczne miałyby drastycznie obniżyć te statystyki... o ile tylko zdobędą zaufanie swoich pasażerów, a cała technologia będzie niezawodna. A to bardzo, bardzo delikatna sprawa...

Skomentuj na forumUdostępnij