Aktualności
03.10.2008

Aston Martin One-77 Wampir w pelerynie

Oczekiwania w stosunku do stoiska Aston Martina na salonie samochodowym w Paryżu były duże. Brytyjczycy sprawili jednak niespodziankę i nie dość, że nie pokazali 4-drzwiowego gran turismo Rapide w wersji produkcyjnej to jeszcze przyjechali z prototypowym One-77, którego w większości skryli pod szarym płaszczem.

Na szczęście osłonięto wiele mówiące fragmenty przodu oraz tyłu. Najdroższy i najmocniejszy Aston Martin w historii będzie potężny. Z przodu odnajdziemy ogromny grill w stylu Astonów z nadwoziami Zagato oraz nawinięte na maskę wraz ze ściankami wlotów powietrza klosze reflektorów. Auto osiądzie na 5-ramiennych felgach mocowanych na pojedynczej, centralnej śrubie.

Aston Martin One-77

Tuż za łukiem przednich nadkoli wycięto wielkie wyloty powietrza rozdzielone masywną "półką" biegnącą wzdłuż przetłoczonych drzwi. Kształt tylnych świateł to dość proste, ale pomysłowe rozwinięcie kształtów znanych z modeli DB9, V8 Vantage i DBS. Cały zad zwieńczają łopaty wydatnego dyfuzora oraz zadarta go góry centralna część spełniająca rolę spoilera.

Aston Martin One-77

One-77 (ciągle jeszcze nie wiadomo, czy właśnie taką nazwę auto będzie nosiło w wersji produkcyjnej) napędzany będzie przez 7,3-litrowe V12, a jego podwozie powstanie z włókien węglowych. Kiedy zobaczymy pojazd w całości? Już wkrótce, cokolwiek by to miało znaczyć...

Skomentuj na forumUdostępnij