Aktualności
06.06.2015

G-Power M6 Hurricane CS Skurcze mięśni

G-Power wraca do tematu najszybszych coupe świata, które to tytuły kilka lat temu przywłaszczyły sobie silnie zmodyfikowane BMW M6 o mocy dochodzącej do ośmiuset koni mechanicznych z prędkościomierzami wyskalowanymi pod 400 km/h. Dziś identyczne praktyki kontynuuje kolejne M6 Hurricane CS, którego moc sięgnęła wartości czterocyfrowych.

Poprzednie M6 Hurricane CS, które pokazano w kwietniu 2009 roku dysponowało mocą 750 koni mechanicznych i teoretyczną prędkością maksymalną 370 km/h (auta na sprzedaż miały elektroniczną blokadę do 340 km/h). Przed końcem roku 2010 wypuszczono jeszcze 800-konne M6 Hurricane RR. Dzisiejsze M6 Hurricane CS kontynuuje oba wątki. To auto oparte na M6 poprzedniej generacji, E63, w którym ukryto nie tylko niewyczerpalne pokłady mocy, ale całość opakowano w nowy, agresywny body kit z włókien węglowych z dodatkowym ospoilerowaniem, kanałami powietrznymi i poszerzanymi nadkolami.

G-Power M6 Hurricane CS

Pięciolitrową jednostkę V10 wzorem lat poprzednich wyposażono w sprężarkę, razem z którą zmieniono cały układ dolotowy, tytanowy wydech, system chłodzenia, elektronikę i szereg mniejszych części. Zwiększając moc przystosowano do znacznie większych obciążeń również adaptacyjne zawieszenie i układ hamulcowy, w którym główne role grają cztery tarcze ze spieków węglowo-ceramicznych o średnicy 400 milimetrów. Wymieniono również felgi i ogumienie na lekkie obręcze o średnicy 21-cali i opony Michelin, a środek auta wyścielono Alcantarą wzbogacaną wstawkami z włókien węglowych.

G-Power M6 Hurricane CS

Silnik tegorocznego G-Power M6 Hurricane CS dostarcza aż 1001 koni mechanicznych i 900 niutonometrów, które przenoszone są na tylną oś. To najmocniejszy samochód w historii działającej od 1971 roku firmy. Z odpowiednio zestrojoną skrzynią biegów auto może rozpędzić się do 372 kilometrów na godzinę. Pierwsza i prawdopodobnie jedyna sztuka w dokładnie takiej specyfikacji powędrowała już do klienta ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tuner nie chwali się kosztami przedsięwzięcia.

Skomentuj na forumUdostępnij