Aktualności
25.11.2014

Galpin-Fisker Rocket Tajemnica sześciokąta

Henrik Fisker w tym stuleciu projektował Aston Martiny, ubierał we własne nadwozia samochody BMW i Mercedes-Benza, pracował z markami Tesla i Artega i stworzył hybrydową Karmę, która obróciła się w końcu przeciw niemu. Fisker Automotive na początku tego roku przejęli Chińczycy, a sam Fisker wraca teraz na czołówki gazet dzięki... tuningowi Mustanga.

Duńczyk połączył w ostatim czasie siły z amerykańskim Galpin Auto Sports, któremu nie są straszne żadne wyzwania, o czym świadczy na przykład koncept Scythe oraz super coupe GTR1 na bazie Forda GT. W swoim pierwszym podejściu duet "czepił się" aktualnego Mustanga GT. Dla Fiskera to powrót do praktyk z początku działalności pod własnym nazwiskiem. Dla amerykańskiego muscle zaprojektowano nowe, ale nie odbiegające daleko od pierwowzoru nadwozie z włókien węglowych z ogromnym grillem i muskularnymi liniami, nowe felgi i zmianę wystroju wnętrza.

Galpin-Fisker Rocket

Maszyna, którą nazwano Rocket bazuje na Mustangu z wolnossącym V8 o pojemności pięciu litrów i stoi na 21-calowych felgach ADV.1 z oponami Pirelli P-Zero. Nadwozię dla pierwszego egzemplarza wykonano ręcznie u Metalcrafters w Kalifornii. W zakładach Galpin jednostkę napędową uzbrojono w sprężarkę, dzięki czemu moc samochodu wzrosła do okolic 735 koni mechanicznych. Nowością sią także nowe hamulce z 15-calowymi tarczami od Brembo, zawieszenie z możliwością regulacji oraz lakier Eminence Grise.

Galpin-Fisker Rocket

Z coupe Rocket można spotkać się oko w oko na trwającym do 30 listopada salonie samochodowym w Los Angeles. Budowa egzemplarzy na specjalne zamówienie ruszy już w grudniu, a pierwsze sztuki mają trafić do właścicieli już na początku przyszłego roku. GAS nie zdradza jeszcze ceny auta, nieoficjalnie mówi się o 100 tysiącach dolarów z hakiem. Ceny bazowego Mustanga GT zaczynają się w Stanach Zjednoczonych od 32,1 tysiąca dolarów, nie wliczając miejscowych opłat i podatków. GT Premium z bogatszym wyposażeniem jest droższy o cztery tysiące dolarów.

Skomentuj na forumUdostępnij