Aktualności
08.11.2014

Pagani Zonda 760 RS JX Papa Smerf zatwierdza

Od 2011 roku główny towar eksportowy Pagani Automobili to oczywiście super coupe Huayra, która w teorii miała na stałe zastąpić Zondę. W praktyce jest zupełnie inaczej: miłośników niezliczonej liczby wcieleń pierwszego Pagani nie brakuje i Włosi nie przestają spełniać ich zachcianek, budując nowe sztuki lub modyfikując już istniejące. Jedna z najnowszych to 760 RS JX.

Charakterystyczne kolory Zondy 760 RS JX na podwoziu 76125 to barwy kojarzone z postacią Jianga Xina, chińskiego kierowcy wyścigowego, który w tym roku udziela się między innymi w pucharach GT Asia, Asian Le Mans Series oraz Lamborghini Blancpain Super Trofeo Asia. Stąd też inicjały JX w oznaczeniu unikatowego modelu. Podobnie do poprzednich Zond z serii 760 coupe otrzymało nowe skrzydło i pionową płetwę, dodatkowe lotki z przodu i z tyłu, pasy świateł LED z przodu i dekoracje w kolorach włoskiej flagi na lusterkach i przedniej masce.

Pagani Zonda 760 RS JX

Karoserię, zaciski hamulcowe oraz wnętrze auto pokryto w większości kolorem o nazwie Tiffany Blue, który noszą także wyścigowe i prywatne samochody Xina (Agera, One-77, Enzo, Mirage GT, SLR McLaren, Veyron i tak dalej). W środku znajdziemy m.in. fotele rodem z Zondy Cinque. Sercem maszyny jest widlasta dwunastka serii M120 od AMG o pojemności 7,3 litrów, którą podkręcono do 760 koni mechanicznych i 800 niutonometrów. Jeśli chodzi o skrzynię biegów: właściciel zdecydował się na 6-stopniowy, półautomatyczny mechanizm produkcji Xtrac, który pozwala na rozwinięcie prędkości 100 km/h w czasie 3,3 sekund. Do wyboru mamy trzy tryby jazdy: C (comfort), S (sport) oraz R (race). Cena? Nieoficjalnie mówi się o 20 milionach juanów, czyli okolicach 11 milionów złotych.

Pagani Zonda 760 RS JX

JX to już czwarta Zonda z serii 760, która wyszła na światło dzienne i została już oddana w ręce właściciela. Do serii tej można doliczyć również przebudowaną Zondę PS, Zondę Fantasmę oraz jeszcze bardziej zmodyfikowaną od pozostałych Zondę LM, którą ukończono minionego lata. Czy będzie więcej? Oczywiście, że tak! Niedawno w Dubaju miała wylądować całkowicie czarna (łącznie z felgami, końcówkami wydechu i wnętrzem), karbonowa Zonda 760 na podwoziu numer 124. Na ukończeniu jest już pierwsza Zonda 760 Roadster na podwoziu numer 126 z błękitną karoserią z węglowymi nadkolami i brakiem LED'ów z przodu.

Skomentuj na forumUdostępnij