Aktualności
04.02.2014

Rondeau M482 Biały wieloryb

Już jutro na aukcji w Paryżu pojawią się trzy prototypy rodem z 24-godzinnego wyścigu Le Mans, bolid Formuły 1, legendarna rajdówka grupy B oraz dominator serii Can-Am. Wśród prototypów, obok c-grupowego Porsche 956 oraz Peugeota 908 HDi FAP klasy LMP1, pod młotek trafi mniej znane Rondeau M482.

Jean Rondeau startował w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w samochodach własnej konstrukcji przez kilkanaście lat. Wygrał w roku 1980 (drugie auto zajęło trzecie miejsce) i niejednokrotnie pojawiał się na podium, startował także w samochodach innych producentów. W roku 1981 jego dwa samochody klasy GTP zajęły w całodobowych zawodach drugie i trzecie, tuż za Porsche 936. W prywatnych rękach samochody marki Rondeau pojawiły się ostatni raz w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1988 roku.

Rondeau M482

Model M482, który znajdzie się na jutrzejszej aukcji, powstał pod koniec roku 1982 jako odpowiedź na klęskę w Le Mans i przegranie tytułu mistrzowskiego serii World Sportscar Championship po niejasnej decyzji organizatorów, faworyzującej Porsche. Zupełnie nowa maszyna z imponującą karoserią i podwoziem, wykorzystującymi efekt przyziemny, napędzana była 3,3-litrową jednostką Ford Cosworth DFV z ośmioma cylindrami w układzie V. Motor o mocy około 555 koni mechanicznych współpracował z 5-stopniową przekładnią Hewland.

Rondeau M482

Na aukcję trafi pierwsza sztuka, M482-001, która zadebiutowała w 1982 roku w 6-godzinnym wyścigu na Silverstone. Później maszyna grupy C startowała pięć razy w 24-godzinnym wyścigu Le Mans: w roku 1983 auto odpadło po dziesięciu godzinach z powodu problemów z silnikiem, w roku 1984 było na mecie 13, w roku 1985 odpadło po jedenastu godzinach, w roku 1986 było ponownie trzynaste, a w ostatnim występie w 1987 roku było dwunaste. Dziś jego wartość ocenia się na 200-250 tysięcy euro, czyli do 1,1 miliona złotych.

Rondeau M482

Oprócz prototypu Rondeau pod młotek trafi jutro Peugeot 908 HDi FAP na podwoziu 05, który w 2008 roku był drugi w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, drugi w Nuerburgring 1000 km, w 2009 roku piąty na Sebring i pierwszy w Petit Le Mans. Wartość auta ocenia się na przedział od 1,4 do 1,8 miliona euro. Inny, cenny okaz to Porsche 956 na podwoziu 004, które ukończono latem 1982 roku. W tym samym roku maszyna była trzecia w Le Mans, za dwoma innymi 956. Ten sam egzemplarz był drugi w 1000 km of Spa, drugi na Kyalami, w roku 1983 drugi na Spa i trzeci na Brands Hatch. Niejednokrotnie auto jeździło z kamerą, a po roku 1985 służyło producentowi do testów bezpieczeństwa. W roku 1990 wylądowało w prywatnych rękach. Dziś jego wartość ocenia się na 2,1-2,9 miliony euro.

Porsche 956

Jeszcze bardziej imponującą sztuką, mieszczącą się dokładnie w tym samym przedziale cenowym, jest przeszło 1100-konne Porsche 917/30 na podwoziu numer 005, zamówione oryginalnie przez prywatny zespół Penske. Maszyna, której bracia zdominowali serię Can-Am, zaczynała karierę na... wystawie. Samochód nigdy nie wziął udziału w wyścigu, ale brak historii startów rekompensuje jego stan techniczny i fakt, że był jednym z najbardziej dopracowanych egzemplarzy, wypuszczonych na świat przez fabrykę Weissach, która nie musiała w jego przypadku gonić terminów.

Porsche 917/30

Ale to nie wszystko! Pod młotkiem RM Auctions w Paryżu pojawi się także wierna replika Loli T80 MkIIIb, którą popełnił Franco Sbarro (wartość do 355 tysięcy euro), bolid Alfa Romeo 179B z sezonu 1980 Formuły 1 (do 130 tysięcy euro), Lancia 037 rajdowej grupy B (do 460 tysięcy euro), torowe Ferrari 599XX (do 1,1 miliona euro), Porsche 904 Carrera GTS z 1964 roku (do 1,4 miliona euro), Jaguar D-Type z roku 1955 (do 4,7 milionów euro), dwa lata młodsze Gordini Type 24 S (do 4 milionów euro) oraz wyścigowe Delahaye 135 S z 1936 roku (szacowane na nawet 1,5 miliona euro).

Skomentuj na forumUdostępnij