FIA GT Navarra Odczarowani
Do końca pierwszego sezonu pucharu FIA GT Series, w którym po zdobyciu dziewięciu rajdowych mistrzostw świata startuje Sebastien Loeb, pozostał już tylko jeden wyścig. Przedostatnią, piątą eliminacją z sześciu były weekendowe zmagania na otwartej trzy lata temu pętli Circuito de Navarra w Hiszpanii.
Zespołowi Loeba, który prowadzi McLarena MP4-12C GT3 w parze z Alvaro Parente, właściwie za każdym razem w uzyskaniu dobrego rezultatu coś przeszkadzało. Można to nazwać zwykłym pechem, brakiem doświadczenia lub zimnej krwi lub wszystkim tym po trochu. Obaj kierowcy Sebastien Loeb Racing w pięciu wyścigach wywalczyli dwa pole position, wygrali dwa razy w wyścigu kwalifikacyjnym i byli raz na drugim miejscu w wyścigu mistrzowskim, choć były szanse na znacznie więcej.
W Hiszpanii po pole position do sobotniego wyścigu kwalifikacyjnego sięgnęła para Rosina i Basseng (zeszłoroczny mistrz serii GT1 World) w Gallardo w barwach zespołu Lamborghini Blancpain Reiter. Na mokrym torze duet Loeb i Parente uplasował się czwarty. Przed startem pierwszego z dwóch wyścigów nad 3,933-kilometrowym torem także padało, w związku z czym start 1-godzinnej eliminacji musiał zostać opóźniony o około dziesięć minut.
Lotny start w wyścigu kwalifikacyjnym okazał się szczęśliwy dla Parente, który szybko objął prowadzenie i kontrolował cały czas przewagę. Do Loeba, który po zajęciu miejsca za kierownicą miał kłopoty z drzwiami, należało tylko utrzymanie pozycji. I tak też się stało - francuski kierowca na mecie po 33 okrążeniach miał prawie 10,4 sekundy przewagi. Drugie miejsce zajęła para Sandstrom i Stippler z Belgian Audi Club Team WRT, a trzecie Proczyk i Tweraser z GRT Grasser Lamborghini. Zdobywcy pole position do złym doborze ogumienia wylądowali dopiero 15.
W niedzielę było już sucho i główny wyścig, za który przyznawany jest komplet punktów, zakończył się dla zespołów Sebastien Loeb Racing jeszcze lepiej. Loeb i Parente dowieźli do mety swoją pierwszą wygraną w tym roku w wyścigu głównym. Już tuż po starcie za ich McLarenem znalazła się maszyna kolegów z zespołu. M4-12C pary Zuber i Parisy był na mecie drugi. Trzecie miejsce przypadło zespołowi Belgian Audi Club Team WRT i duetowi Sandstrom i Stippler.
Liderzy klasyfikacji generalnej, Vanthoor i Ortelli z Belgian Audi Club Team WRT mieli tym razem pecha. W sobotę wylądowali na miejscu siódmym, a w niedzielę po kontakcie z BMW, wypadnięciu poza tor i problemach z hamulcami, znaleźli się dopiero na miejscu 15. Prowadzenie w tabeli kierowców objęli tym samym Sandstrom i Stippler. Ostatni wyścig sezonu, eliminacja w Azerbejdżanie na ulicach Baku, będzie miał miejsce za niecały miesiąc, w weekend 19-20 października. Aktualizacja: wyścig przesunięto na 23-24 listopada.
- Źródło/zdjęcia: fiagtseries.com
- FIA GT Series na forum
- Subskrybuj kanał RSS aktualności
