Aktualności
24.08.2013

Laraki Epitome Lekka przesada

Pamiętacie marokańską markę Laraki, która chciała kilka lat temu produkować w Dubaju sportowe samochody Borac i Fulgura z wykorzystaniem silników między innymi od Lamborghini? Nic z tego nie wyszło i ambicje firmy pozostały niezaspokojone. Dziś po kilku latach ciszy Laraki powraca z coupe Epitome.

Poprzednia firma przestawiała się jako Laraki Automobiles z siedzibą w Casablance, a dziś mamy do czynienia z Laraki Motors, urzędującym gdzieś w Kalifornii. Tym razem Laraki nie bawi się w samochody sportowe czy super samochody - celuje od razu w segment hiper samochodów, który wyklarował się w ostatnim pokoleniu maszyn ze stajni m.in. Ferrari i McLarena.

Laraki Epitome

Kosmiczny Epitome zbudowany jest z włókien węglowych i aluminium, dzięki czemu waży tylko 1400 kilogramów. Maszynę zasila poczwórnie doładowany silnik V8 od General Motors o pojemności 7 litrów, który wydziela co najmniej 1115 koni mechanicznych... na zwykłym paliwie, które znajduje się w jednym z dwóch zbiorników. A co z drugim?

Laraki Epitome

Drugi zbiornik został pomyślany o 110-oktanowej benzynie, która wykorzystywana jest na co-dzień w sportach motorowych. Tak karmiony silnik, po wciśnięciu odpowiedniego przycisku w kabinie auta, który zmieni między innymi pracę elektroniki, ma produkować około 1775 koni mechanicznych! Da to niecałe 0,8 kilograma na każdy KM i przyspieszenie, o którym nawet producent boi się wspominać na głos.

Laraki Epitome

Laraki Epitome zadebiutował dość niespodziewanie w minionym tygodniu w Pebble Beach. Na chwilę obecną pojazd pozostaje tylko konceptem, ale twórcy już teraz deklarują, że samochód przygotowywany jest do produkcji w ograniczonej licznie egzemplarzy. Każdy z nich miałby kosztować okrągłe dwa miliony dolarów.

Skomentuj na forumUdostępnij