Aktualności
23.04.2013

Vencer Sarthe Własna nisza

Projekt Roberta Cobbena pod tytułem Vencer do minionego roku pozostawał całkiem nieźle skrywaną tajemnicą. Prace nad autem rozpoczęto w rzeczywistości pod koniec 2010 roku, a kilka dni temu pokazano światu pierwszy egzemplarz. Maszyna nosi nazwę Sarthe, od słynnego Circuit de la Sarthe, trasy 24h Le Mans.

Holenderskie coupe miało swoją premierę na minionym Top Marques Monaco. Do napędu auta służyć ma umieszczone centralnie V8 rodem z Corvette o mocy 510 KM i momencie obrotowym 650 Nm, połączone z ręczną skrzynią o sześciu biegach i mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu. Maszyna ma być składana na rurowej ramie, na którą nałożone zostanie nadwozie z włókien węglowych.

Vencer Sarthe

Twórcy przewidują, że Vencer Sarthe z silnikiem umieszczonym centralnie będzie ważył około 1390 kilogramów, z czego 55% ma przypadać na tylną oś. Coupe mierzące prawie 4,52 metry długości ma rozkręcać się do 100 km/h w czasie 3,8 sekund i rozwijać prędkość 326 km/h. W standardzie ABS i ESP, a być może w przyszłości zautomatyzowana lub sekwencyjna skrzynia biegów.

Vencer Sarthe

Sarthe ma być produkowany ręcznie w Vriezenveen, siedzibie marki Vencer. Roczną produkcję ocenia się na 10-15 egzemplarzy, z których każdy miałby kosztować co najmniej 265 tysięcy euro plus podatki. Zamówienia można już składać. Firma myśli już nad drugim modelem, którego wygląd ma być wyłoniony na drodze konkursu stylistycznego.

Skomentuj na forumUdostępnij