Aktualności
21.12.2012

DMC Aventador LP900 SV Ostre zęby

Działające na całym świecie DMC wie dokładnie czego chce i wie czego oczekują jego klienci. Jeszcze dalej idących modyfikacji Aventadora! I oto jest: tuningu faza druga pod tytułem LP900 SV, w ramach której kształty flagowego Lamborghini zamieniono na wzór powstałego w jednym egzemplarzu Aventadora J.

Największe nowości w SV to oczywiście pakiet nadwoziowy, wykonany w całości z włókien węglowych, skupiający się na przednim zderzaku, który może teraz służyć do szatkowania wszystkiego, co napotka na swojej drodze. Zupełnie nowy jest także zderzak z tyłu. Resztę, razem z tylnym skrzydłem, znamy już z poprzedniego podejścia Niemców do Aventadora. Zestaw będzie limitowany do zaledwie 10 sztuk, a w jego posiadanie będą mogli wejść tylko ci, których tuner zaakceptuje.

DMC Aventador LP900 SV

Cena zestawu dla potencjalnych właścicieli nie powinna odgrywać żadnej roli. Pierwszy warunek wejścia w posiadanie SV to zakup poprzedniego pakietu modyfikacji, czyli Molto Veloce. Drugi to odpowiedni kolor Aventadora - DMC nie zamierza budować dwóch SV w takim samym malowaniu. Trzeci to miejsce zamieszkania właściciela oraz sama jego osoba. Może być ciężko.

DMC Aventador LP900 SV

Aventador LP900 SV to nie tylko wygląd, ale także tuning silnika. DMC modyfikuje układ dolotowy, wymienia pompy paliwa, układ doprowadzania i wtrysku benzyny, zmienia okablowanie, ingeruje w elektronikę i instaluje nowy, tytanowy układ wydechowy, który waży zaledwie 3,45 kilogramów (seryjny waży 34 kilogramy). W efekcie tych starań moc silnika rośnie z 700 aż do 900 koni mechanicznych. Na tym nie koniec. Tuner już teraz zapowiada trzeci stopień modyfikacji.

Skomentuj na forumUdostępnij