Aktualności
21.08.2008

Nissan GT-R Prawdziwe kłamstwa

Nie od dzisiaj rzeczywista moc wydzielana przez podwójnie doładowane V6 Nissana GT-R jest szeroko dyskutowana i jeszcze szerzej poddawana wątpliwości. Wszystko dlatego, że 480 KM i masa, z którą sobie muszą radzić generuje osiągi wykraczające daleko poza przypuszczenia, które można wysnuć na podstawie samych liczb. Magazyn "Car And Driver" postanowił to sprawdzić empirycznie.

W rękach Brytyjczyków wylądowało łącznie aż pięć egzemplarzy japońskiego technocoupe, które testowano głównie w dwóch kategoriach: przyspieszenie do 60 mph (96,6 km/h) i bieg na ćwierć mili (400 metrów). Według producenta GT-R ma osiągać w tych dyscyplinach odpowiednio 3,5 i 11,8 sekund. Co wykazały testy?

Nissan GT-R

Z całej piątki in plus wyróżniły się trzy egzemplarze (numer 1, 4 oraz 5). Wszystkie zaliczyły angielską "setkę" w okolicach 3,3 sekundy i pokonały ćwierć mili w czasie 11,4-11,6 sekund (pozostałe dwa były tutaj o 0,6 i aż 1,1 sekundy wolniejsze), co wzbudziło uzasadnione podejrzenia co do ich "wyjątkowości". Numer 1 niestety powrócił do producenta zanim mógł zostać poddany testom na siłowni i jako pierwszy trafił tam numer 4.

Pomiar mocy na kołach (wiążący się ze spadkiem około 20% w porównaniu do mocy na wale, czyli katalogowej) wykazał 421 KM - po dodaniu tego, co wchłaniają elementy cierne po drodze daje to aż 526 KM! To o 46 więcej niż podaje producent, do którego z resztą niezwłocznie zatelefonowano. Nissan wyjaśnił, iż pierwsze egzemplarze musiały pochodzić z początku produkcji, w której elektronika silnika nie była jeszcze równomiernie ustawiona.

Nissan GT-R

Śledztwo jednak trwało dalej i po trzech tygodniach magazyn "Car And Driver" otrzymał do testów najnowszy egzemplarz GT-R'a z ostatecznie skalibrowanym komputerem sterującym silnikiem. Pojazd niespodziewanie uzyskał czasy na poziomie egzemplarzy numer 1 i 4, a na dynamometrze bezwstydnie oznajmił, że dysponuje mocą 426 KM - 533 KM na wale. To aż 53 więcej niż podają oficjalne dane!

Brytyjczycy nie mieli niestety możliwości sprawdzenia dwóch słabszych egzemplarzy, ale pomiary dokonane na dwóch najmocniejszych wskazują wyraźnie, że rzeczywisty potencjał najnowszej zabawki z Japonii jest znacznie większy niż podaje producent.

Skomentuj na forumUdostępnij