Aktualności
12.01.2012

Volkswagen E-Bugster Zasłona dymna

Nowy "Garbus", któremu całkiem nieźle idzie zacieranie złego wrażenia po poprzednim, doczekał się pierwszego konceptu na swojej bazie. Pod postacią modelu o nazwie E-Bugster niemiecka marka chce przekonać, iż Beetle może być nie tylko modną zabawką, ale także autem znającym bardzo dobrze swoje główne obowiązki.

Volkswagen rozumie przez to wyposażenie Beetle'a w napęd elektryczny, który miałby mniej szkodzić środowisku naturalnemu i doskonale sprawdzać się w mieście. A to, że E-Bugster wygląda jeszcze bardziej bojowo, niż auto wyjściowe, jest jeszcze niższy, może miało być nazwany coupe i stoi na felgach o rozmiarze 20 cali to jedynie zasłona dymna...

Volkswagen E-Bugster

Pod tym przykryciem znajdziemy paczkę litowo-jonowych baterii, zapewniających zasięg co najmniej 180 kilometrów w mieście oraz silnik elektryczny o masie 80 kilogramów. Motor produkuje 116 koni mechanicznych, a gdy tylko kierowca nie pobudza ich pedałem gazu lub nie zatrzymuje pedałem hamulca E-Buster aktywuje system odzyskiwania energii kinetycznej i ładuje baterie.

Volkswagen E-Bugster

Rozpędzenie się elektrycznego auta do 60 mph zajmuje 10,9 sekund. Ładowanie baterii ze stacji o wysokim napięciu ma zajmować tylko 35 minut, a każdy, kto będzie miał więcej czasu będzie mógł podłączyć auto do domowego gniazdka. System dający te kilka możliwości opracowano wspólnie z Audi, BMW, Mercedes-Benzem, Porsche, Fordem oraz General Motors i Oplem. Cały, elektryczny układ napędowy auta określono mianem Blue-e-Motion. W produkcji zobaczymy go już w przyszłym roku w Golfie.

Skomentuj na forumUdostępnij