30.07.2008

Honda NSX Co już wiadomo?

Ostatnie sztuki Hondy NSX będącej przez długie lata jedynym japońskim superautem z prawdziwego zdarzenia zjechały z taśmy w 2005 roku. Od tamtego czasu nie milkną głosy o następcy, który powinien pojawić się za nieco ponad dwa lata. Już teraz wiadomo o nim całkiem sporo.

Coupe Hondy, które konkurować będzie z takimi rodzynkami z Japonii jak Nissan GT-R czy nadchodzący Lexus LF-A, napędzane ma być 5,5-litrowym silnikiem V10 o mocy do 600 koni mechanicznych i momencie 590 Nm. Silnik połączony byłby z 6-stopniową, dwusprzęgłową przekładnią i napędzał tylną oś. W ofercie powinien znaleźć się także napęd na cztery koła oraz system odłączający z udziału w napędzie auta połowę cylindrów.

Nadwozie nowej NSX powstaje pod okiem ekspertów pracujących w zespole Hondy w Fomule 1. A to oznacza, iż pojazd będzie generował tyle niezbędnej siły dociskowej, ile tylko się da. Prawdopodobnie odbędzie się to bez obecności tradycyjnych spoilerów, ale na przykład dzięki wysoko uniesionemu tyłowi. Masa całego samochodu nie ma przekraczać 1480 kilogramów a pętla Nordschleife ma być przezeń zamykana w czasie poniżej 7 minut i 30 sekund (już prototyp podczas pierwszego przejazdu wykręcił czas 7:37).

Cena auta na rynku USA, gdzie będzie występować tradycyjnie już tylko pod marką Acura, powinna sięgnąć około 160 tysięcy dolarów.