Aktualności
27.07.2011

Alvis 4.3 Litre Continuation Series

Do świata żywych powraca kolejna zacna marka, o której słuch zaginął kilka dekad temu, a dzięki której mapa samochodowa świata była jeszcze bardziej kolorowa. Mowa o brytyjskim przedsięwzięciu pod tytułem Alvis. Marka zjawiła się na tegorocznym Festiwalu Prędkości w Goodwood z dwoma odrestaurowanymi klasykami, a na rynek powraca z... kontynuacją jednej z przedwojennych serii.

Początki firmy Alvis, działającej od zawsze we Warwickshire, sięgają roku 1919, kiedy to z inicjatywy T.G. Johna i G.P.H. de Freville powstał model 10/30 HP. Auto było produkowane przez blisko trzy lata, a kolejne maszyny o ponadprzeciętnych osiągach, niezawodności, innowacyjności (m.in. pierwszy samochód produkowany seryjnie z napędem na przód) i poziomie wykonania pozwoliły na wyrobienie marce wysokiego statusu. W roku 1965 pakiet kontrolny firmy przejął Rover, a latem roku 1967 wyjechały z fabryki jej ostatnie modele drogowe.

Alvis 4.3 Litre Continuation Series

Już w 1968 roku byli pracownicy Alvisa utworzyli przedsiębiorstwo Red Triangle, w rękach którego znalazły się m.in. wszystkie części zamienne oraz archiwa liczące dokumentację 22 tysięcy samochodów i 50 tysięcy rysunków technicznych. Przez ostatnie 40 lat firma trudniła się przede wszystkim naprawą i odnawianiem modeli Alvisa (do dziś zachowało się około 4 tysięcy sztuk), a ostatnio, dowodzona od 16 lat przez Alana Stote'a, powołała do życia nowe Alvis Car Company. Jej pierwszą propozycją jest ekskluzywny roadster 4.3 Litre Continuation Series.

Alvis 4.3 Litre Continuation Series

"Zupełnie nowa" maszyna powraca na rynek po przeszło 70 latach, które minęły od zjechania z taśmy ostatniej sztuki oryginalnego modelu - to propozycja w sam raz dla wszystkich spoglądających z tęsknotą na motoryzację okresu międzywojennego. Jak wynika z posiadanej dokumentacji wojna przerwała zbudowanie kolejnych 77 sztuk auta, które przyjdą na świat właśnie teraz, w XXI wieku. Auta będą budowane według oryginalnych projektów, ale przy użyciu najnowocześniejszych technologii. Wierny pierwowzorowi z 1936 roku pozostanie również 6-cylindrowy silnik, który w swoim czasie produkował około 125 KM i pozwalał Alvisowi chwalić się jednym z najszybszych, wolnossących aut świata (ponad 160 km/h). Na szczegóły techniczne kontynuacji musimy jeszcze poczekać.

Skomentuj na forumUdostępnij