Aktualności
26.07.2011

Edo M5 Dark Edition Podparty autorytetem

Poprzednia generacja M5 razem z wolnossącym V10 to już historia. Model zastępuje w tym roku zupełnie nowe wcielenie z doładowanym V8 pod maską, które poznaliśmy już jako 4-drzwiową limuzynę. Przed nami jeszcze mocarne kombi, na które czas oczekiwania może nam skrócić pożegnalny numer ze starym M5 od Edo Competition. Oto M5 Dark Edition.

M5 z wielkim bagażnikiem w wydaniu niemieckiego tunera to cichy killer: czarny lakier, pakiet nadwoziowy (progi, zderzaki), 20-calowe felgi z ogumieniem Dunlop, nowa tapicerka i elementy z włókien węglowych we wnętrzu, nowy układ wydechowy dodający kilka koni mechanicznych mocy i decybeli groźniejszego brzmienia, tuning silnika, wyskalowany aż do 360 km/h prędkościomierz i zmodyfikowane podwozie. Plus gotowość na spełnienie indywidualnych zachcianek każdego klienta.

Edo M5 Dark Edition

Jednostka napędowa w M5 Dark Edition produkuje w sumie 577 koni mechanicznych mocy i 560 niutonometrów momentu obrotowego, czyli o 70 KM i 39 Nm więcej, niż seryjnie. Po zdjęciu ograniczenia prędkości samochód rozwija maksymalnie 305 km/h. Sprint od zera do 100 km/h trwa tylko 4,2 sekundy, a rozpędzenie się do 200 km/h pochłania niespełna 10 sekund, czyli aż 5 sekund mniej, niż seryjnie. Dla postronnego obserwatora wszystko to może być nie lada zaskoczeniem - z zewnątrz mamy przecież do czynienia z pozornie zwykły, rodzinnym kombi...

Skomentuj na forumUdostępnij