Aktualności
14.07.2011

HBH V12 Vantage Brakujące ogniwo

Duńskie Hermann Brandt Hartvig, znane przede wszystkim z prac dla innych marek, jak Zenvo, Kleeman, Mini czy Sondergard, przygotowuje sportowy model z najwyższej półki własnego pomysłu. Maszyna będzie oparta jednak o doskonale sprawdzone rozwiązania - Aston Martina V12 Vantage. Brytyjskie coupe ma wyjść z tego nie do poznania.

Najważniejszą zmianą, którą zamierzają wprowadzić Jesper Hermann, Christian Brandt i Torben Hartvig (stąd nazwa firmy) to przeniesienie silnika spod przedniej maski w pozycję centralną, co w przypadku Aston Martina, pomijając modele wyścigowe i eksperymentalne, stanowi ewenement. Duńczycy chcą w ten sposób dać ukłon wysiłkom marki w klasie LMP1 w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, które to nie mają niestety swojego odzwierciedlenia w samochodach Astona produkowanych seryjnie.

HBH V12 Vantage

V12 Vantage otrzyma od HBH także zupełnie nowe nadwozie, nad którym prace idą pełną parą oraz zmodyfikowany silnik. Widlasta dwunastka, która w modelu seryjnym rozwija 517 KM, zostanie wyposażona w autorski układ podwójnego doładowania, wzorowanym na systemie sprężania z modelu V8 Vantage z drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych. Twórcy nie ośmielają się jeszcze mówić o jakichkolwiek liczbach.

HBH V12 Vantage

Supersportowe coupe HBH ma powstać tylko w jednym egzemplarzu, a prawo do projektu i produkcji ma być współdzielone z właścicielem samochodu. Zbudowanie kolejnych sztuk mogłoby być możliwe jedynie za zgodą obu stron i odpowiednim zainteresowaniem ze strony kolekcjonerów. Auto miałoby pokazać się w pierwszej połowie przyszłego roku, a w HBH planowane są już kolejne projekty tego typu.

Skomentuj na forumUdostępnij