Aktualności
23.07.2008

Lightning GT Grom z jasnego nieba

Po roku od prezentacji prototypu na otwartym właśnie salonie w Londynie debiutuje seryjna wersja coupe Lightning GT. Spośród stale rosnącej liczby podobnych aut brytyjska konstrukcja wyróżnia się... 100-procentowym napędem elektrycznym.

Auto bazuje na produkowanym od 1999 roku modelu Lighting marki Ronart, który gruntownie zmodernizowano i zrestylizowano, przez co otrzymujemy właściwie zupełnie nowy samochód. Na potrzeby elektrycznego coupe zrezygnowano nawet z marki Ronart i powołano do życia oddzielną firmę Lightning Car Company.

Lighting GT

Lighting GT napędzany jest czterema elektrycznymi motorami o łącznej mocy około 700 koni mechanicznych (jeden silnik na każde koło), które zasilane są nanobateriami odzyskującymi energię między innymi z hamowania. 10-minutowe ładowanie baterii ma wystarczyć na przejechanie aż 320 kilometrów. Producent obiecuje sprint do setki na poziomie zaledwie 4 sekund.

Na pokładzie nie zabraknie takich wygód jak klimatyzacja, nawigacja satelitarna oraz skórzana tapicerka.

Lighting GT

Cena auta pozostaje ciągle tajemnicą, ale firma zbiera już zapisy z zaliczką w wysokości 15 tysięcy funtów (nieoficjalnie mówi się, że całość ma kosztować 10 razy więcej). Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów jednak dopiero w okolicach 2010 roku.

Skomentuj na forumUdostępnij