Aktualności
04.12.2009

Aussie Invader 5R Nadzieja na rekord

W nadchodzących latach o pobicie naziemnego rekordu prędkości samochodu, który od przeszło dwunastu lat wisi na pułapie 1228 km/h, będą starać się ekipy aż z trzech kontynentów. Dwie pierwsze, znane już od dłuższego czasu, to North American Eagle i Bloodhound SSC. Trzecia to Aussie Invader.

Pod tą wielce wymowną nazwą ("Australijski Najeźdźca") kryje się maszyna budowana w Australii, przy której konstruowaniu pomagają również specjaliści a Wielkiej Brytanii, USA i Nowej Zelandii. Również oznaczenie 5R nie jest przypadkowe - to piąty Aussie Invader z serii.

Aussie Invader 5R Pierwszy, odrzutowy Aussie Invader, jako drag racer, powstał jeszcze w 1973 roku. Rozpędzał się do prawie 510 km/h, a ćwierć mili połykał w 5,97 sekundy. Machina numer dwa z silnikiem z myśliwca Mirage powstała w 1989 roku jako pretendent to absolutnego rekordu prędkości. Problemy techniczne i kaprysy pogody sprawiły jednak, iż plan ten nie wypalił, a pojazd osiągnął australijski rekord 802 km/h.

Aussie Invader III

Kolejnym rekordzistą miał być Aussie Invader III (powyżej) ukończony w 1997 roku (rok wcześniej zbudowano AI IV powracającego do drag racingu). Dysponował mocą 36 tysięcy KM, spalał 10 litrów paliwa na sekundę i miał rozwijać 1300 km/h. Ustanowiono nieoficjalny rekord: 1035 km/h. Do uznania go za oficjalny zabrakło drugiego, przepisowego przejazdu, na który nie pozwoliła pogoda. R5 ma wziąć odwet za te wszystkie niepowodzenia. Za jego kierownicą, podobnie jak w poprzednich przypadkach, zasiądzie Rosco McGlashan.

Aussie Invader 5R

AI5R będzie napędzany aż czterema silnikami rakietowymi. Każdy z nich będzie generował ciąg rzędu 7 ton i rozpędzał ważącą 8,5 tony maszynę do 1000 mph (1609 km/h) w zaledwie 19 sekund. A mówiąc bardziej obrazowo: australijski pocisk będzie dysponował mocą 200 Bugatti Veyronów!

Aussie Invader 5R

Twórcy pojazdu, który przechodzi jeszcze fazę projektowania, zamierzają rozpędzić się do co najmniej 1635 km/h. Przybliżona data najwcześniejszej próby pobicia rekordu nie jest jeszcze znana.

Skomentuj na forumUdostępnij