Ten Lexus się już robi trochę nudny z klepaniem wszystkiego na jedno kopyto. LF-C2 wybitnie nie wyszedł, przód się tylko jakoś broni, ale aż bolą oczy od patrzenia na grill, okropne felgi, rozdęty tyłek, wnętrze z gryzącymi się kolorami. Na ulicy zwracałby uwagę, ale w złym znaczeniu.