LCC Rocket

Zdjęcie LCC Rocket

Gordon Murray znany jest powszechnie jako twórca McLarena F1 oraz małych, elektrycznych aut, które mają zmienić wygląd ulic XXI wieku. Ale to nie jedyne rewolucje, które wzniecił genialny konstruktor, urodzony w Republice Południowej Afryki. Murray przez kilka dekad odpowiadał za bolidy Formuły 1 zespołów Brabham i McLaren, a na początku lat dziewięćdziesiątych był częścią Light Car Company.

Misją LCC było wprowadzenie w życie hasła, które chyba nigdy nie straci na znaczeniu: przeniesienie Formuły 1 na zwykłe samochody drogowe, w tym przypadku pod względem dostarczanych wrażeń. Drugą, kluczową postacią w firmie był Chris Craft, kierowca wyścigowy i konstruktor, który w swojej karierze załapał się na dwa wyścigi Formuły 1. W opracowanie i budowę auta zaangażowano też Boba Curla i Oza Timmsa z Titan Motorsports. Pojazd otrzymał nazwę adekwatną do ambicji jego twórców - Rakieta - i na swoje nieszczęście wyprzedził swoje czasy.

Szalona maszynka mieściła tylko kierowcę, oplecionego skąpą karoserię na lekkiej, rurowej ramie z niezależnie zawieszonymi kołami i silnikiem w roli elementu nośnego. Opcjonalnie można było wcisnąć jeszcze siedzenie dla pasażera, ale dodatkowe kilogramy nie były tym, czego szukał Rocket. Auto zbudowane dla samej przyjemności prowadzenia miało być jak najlżejsze i względnie tanie, bez uciekania się do kosmicznych technologii.

W pozycji centralnej zamontowano rzędowy, 4-cylindrowy silnik z motocykla Yamahy o pojemności jednego litra, który dawał 145 koni mechanicznych i 105 niutonometrów. Motor zespolono z 5-stopniową skrzynią biegów Weismanna, a później Yamahy, która z dodatkową przekładnią na tylnej osi, sterowaną osobną dźwignią, dawała w sumie dziesięć przełożeń. Auto ważyło zaledwie 355 kilogramów, co oznaczało, że na jedną tonę przypadało prawie 410 KM. Rocket przekraczał setkę w zaledwie cztery sekundy i rozpędzał się do 225 km/h, o zwinności drapieżnego kota i prowadzeniu się z precyzją skalpela nie wspominając.

Oprócz drogowego Rocketa, który sprzedawano za 40 tysięcy funtów, LLC przygotowało z myślą o własnej serii wyścigowej wersję torową. Na horyzoncie na krótko pojawiły się także doniesienia o nowym modelu z silnikiem V8 o mocy 310 KM. Firma sprzedała w sumie około 50 egzemplarzy Rocketa.

Tekst: Przemysław Rosołowski

Zdjęcie LCC Rocket - zdjęcie 2 Zdjęcie LCC Rocket - zdjęcie 3 Zdjęcie LCC Rocket - zdjęcie 4 Zdjęcie LCC Rocket - zdjęcie 5 Skomentuj na forumUdostępnij