Zdjęcie Toyota TS010

Toyota TS010

  • 700 KM
  • ? Nm
  • ? s
  • 350 km/h
Przybliżony czas czytania: 6 minut i 30 sekund.

Pierwsze, wyścigowe prototypy Toyoty pojawiły się w 24-godzinnym Le Mans w połowie lat osiemdziesiątych w czasach złotej ery grupy C. Nietypowe jak na japońskiego producenta maszyny wystawiały i przygotowywały zespoły Dome oraz Tachi Oiwa Motor Sport, w skrócie Tom's. Debiut Japończyków w Le Mans w 1985 roku zakończył się dwunastym miejscem w generalce i dwunastym w klasie C1. Przez kolejne lata wystawiano kolejne ewolucje prototypów na podwoziach Dome, a w 1990 roku Toyota znalazła się po raz pierwszy w pierwszej dziesiątce, na szóstym miejscu.

Do tego czasu prototypy Toyoty, ewoluujące z modeli serii 85C po 90C, napędzane były w pucharach All Japan Sports Prototype Championship oraz World Sportscar Championship kolejno turbodoładowanymi silnikami: przez pierwsze lata rzędowymi czwórkami o pojemności 2,1 litra wywodzącymi się z drogowego modelu Celica, a od 1989 roku widlastymi ósemkami o pojemności 3,2 litrów. W sezonie 1991 Toyota zrobiła sobie przerwę aby wrócić w kolejnym roku ze zdwojoną siłą: na tory całego świata wyjechały wówczas C2-grupowe prototypy serii 92C, rozwijane jeszcze przez dwa kolejne sezony jako 93C i 94C oraz zupełnie nowa C1-grupowa maszyna o oznaczeniu TS010, najbardziej nowoczesny i najszybszy ścigacz marki.

Model TS010 został przygotowany po zmianach przepisów, które odcięły drogę do startów w najwyższych klasach samochodom turbodoładowanym i wymagały od konstruktorów silników spełniających te same wytyczne, co jednostki w Formule 1: pojemność do 3,5 litrów i brak doładowania (C-grupowe potwory były w tamtym czasie niejednokrtonie szybsze od bolidów Formuły 1). Na torową walkę po tak dużych zmianach oprócz Toyoty w 1992 roku gotowy był jeszcze tylko Peugeot oraz Mazda (modele marek Lola, Spice, Tiga czy BRM z jednostkami Judd, Cosworth i Weslake nie miały większego znaczenia). Mazda rok wcześniej jako pierwszy japoński producent wygrała sensacyjnie w Le Mans z samochodem z silnikiem Wankla. To stawiało Toyocie poprzeczkę jeszcze wyżej.

Do zaprojektowania nowego samochodu zatrudniono po raz pierwszy specjalistę spoza Japonii. TS010 opracować miał Brytyjczyk, Tony Southgate, znany przede wszystkim z bolidów Formuły 1 marek BRM, Lotus i Arrows, spyderów Shadow dla pucharu Can-Am oraz prototypów Jaguara, które wygrywały w Le Mans i World Sportscar Championship. Model TS010 przybrał kształt aerodynamicznego coupe, poprzecinanego wlotami powietrza typu NACA i wykorzystującego efekt przyziemny, które zbudowano wokół nowoczesnego kadłuba, wykonanego w całości z włókien węglowych. Wszystkie koła zawieszono niezależnie na podwójnych wahaczach, a w każdym rogu znalazły się węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe. Zgodnie z przepisami pojazd musiał ważyć co najmniej 750 kilogramów.

Toyota zaprojektowała dla TS010 zupełnie nową jednostkę napędową. Był nią dziesięciocylindrowy, rozwidlony pod kątem 72 stopni motor w układzie V z aluminiowym blokiem i głowicą, suchą miską olejową, dwoma wałkami rozrządu na rząd cylindrów oraz pięcioma zaworami na cylinder (w zazębionej przepisami Formule 1 motory V10 przygotowali inżynierowie marek Renault, Honda, Ilmor i Engine Developments, a inni polegali na V8 lub V12). Z motoru można było wycisnąć ponad 700 koni w sprintach, ale mając na uwadze wysiłek związany z wyścigami na najdłuższym dystansie jego moc ograniczano do około 600 KM. Napęd przenoszony był na tył poprzez ręczną skrzynię o sześciu biegach.

TS010 zadebiutowała w ostatniej, ósmej eliminacji sezonu 1991 podupadającego World Sportscar Championship, w październikowym wyścigu na japońskim Autopolis. Geoff Lees i Andy Wallace doprowadzili auto na szóste miejsce za Mercedes-Benzami, Jaguarami i Peugeotem. Na sezon 1992 złożyło się tylko sześć eliminacji, do których, wyłączając Le Mans, przystępowało niejednokrotnie zaledwie kilka samochodów (Mercedes-Benz i Jaguar całkowicie wycofali się z mistrzostw). W otwierającym sezon 500-kilometrowym wyścigu na Monzie sklasyfikowano... tylko dwie załogi. Pierwsze miejsce zajęli Lees i Hitoshi Ogawa w TS010 przed Peugeotem, który rozbił się tuż przed końcem. Była to pierwsza i jedyna wygrana japońskiej marki w WSC. Na Silverstone Toyoty nie dojechały do mety. Trzecie w kalendarzu było Le Mans.

Do sześćdziesiątego, 24-godzinnego wyścigu Le Mans wystawiono trzy egzemplarze TS010 oraz dwie sztuki 92C-V. Był to najlepszy występ Toyoty w dotychczasowych startach w Le Mans: załoga Masanori Sekiya, Pierre-Henri Raphanel i Kenny Acheson dojechała do mety na miejscu drugim ze stratą sześciu okrążeń do Peugeota. Druga TS010 zajęła miejsce ósme, trzecia nie dojechała do mety, a model 92C-V zajął dwa czołowe miejsca w swojej klasie C2 (piąte i dziewiąte w generalce). Na najdłuższej prostej auto zmierzono w trakcie wyścigu przy 336 km/h. Do końca sezonu w WSC dominował Peugeot, który wygrał na Donington, Suzuce i Magny-Cours. TS010 była w Wielkiej Brytanii trzecia, w Japonii druga, a we Francji trzecia i czwarta. W serii All Japan Sports Prototype Championship wygrała eliminacje na torach Fuji i Mine.

Z końcem sezonu 1992 umarła seria World Sportscar Championship oraz All Japan Sports Prototype Championship i tylko miesiące dzieliły od wyginięcia prototypy grupy C, którym zostało właściwie tylko Le Mans. Do boju we Francji ponownie wysłano trzy sztuki TS010 plus dwie turbodoładowane 93C-V w grupie C2. Wyścig zakończył się druzgocącą wygraną Peugeota, który zajął całe podium. TS010 uplasowała się na miejscu czwartym i ósmym, a Eddie Irvine w maszynie z numerem 36 popisał się najlepszym czasem pojedynczego okrążenia. Załogi w 93C-V zajęły miejsca piąte i szóste i wygrały swoją klasę. Zbudowana w dziewięciu egzemplarzach TS010 mogła udać się na emeryturę.

Od roku 1994 w 24-godzinnym wyścigu Le Mans rządziły samochody klasy GT1 oraz prototypy LMP, do których należała Toyota 94C-V. Maszyna z 3,6-litrowym, turbodoładowanym V8 zajęła miejsca drugie i czwarte. Wygrana wyśliznęła się z rąk Toyoty po problemach ze skrzynią biegów w ostatniej godzinie wyścigu. Rok później Toyota weszła w grupę GT1 z modelem Supra LM, a na sezon 1998 po roku przerwy przygotowała zupełnie nowy model TS020, znany również jako GT-One. Toyocie po raz kolejny zabrakło szczęścia: po przebiciu opony w samej końcówce GT-One zajęła w Le Mans w 1999 roku drugie miejsce.

Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 05.04.2017

Skomentuj na forumUdostępnij
Galeria (zdjęć: 60)
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 1
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 2
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 3
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 4
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 5
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 6
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 7
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 8
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 9
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 10
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 11
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 12
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 13
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 14
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 15
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 16
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 17
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 18
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 19
  • Toyota TS010 - Zdjęcie 20
Zdjęcia: Toyota Dane techniczne i osiągi
Rocznik1991
Typwyścigowe
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowyV10 72°
  Położeniecentralne
  Pojemność3500 cm³
  Moc700 KM
  Moment obrotowybrak danych
Skrzynia biegówmanual 6
Napędtył
WYMIARY
Masa750 kg
Długość4800 mm
Szerokość2000 mm
Wysokość1030 mm
Rozstaw osi2750 mm
Opony przód17 lub 18 cali
Opony tył17 lub 18 cali
Zbiornik paliwa100 l
OSIĄGI
0-100 km/hbrak danych
Prędkość maks.350 km/h
Inne prezentacje